Ciężko wyobrazić sobie świat marketingu internetowego bez dobrej jakości contentu. Copywriting jest nieodłączną jego częścią, dlatego coraz więcej osób decyduje się na zatrudnienie w tym charakterze. Wydaje mi się, że copywriting zdecydowanie częściej kojarzy się z pracą w domowym zaciszu niż agencji. Dlatego też powstaje wiele mitów na jego temat. W artykule przedstawię kilka z nich i postaram się wyjaśnić specyfikę mojej pracy.
Spis treści
MIT 1: Copywriterem może być każdy
Jest to zdecydowanie najczęściej powielany mit. Copywriterem nie może być każdy z prostego względu: jeżeli nie lubisz siedzenia przy komputerze, czytania i pisania przez kilka godziny dziennie to ta praca nie jest dla Ciebie. Aby dobrze czuć się w tej profesji, konieczne jest ciągłe szukanie wiadomości i tworzenie spójnych i unikatowych treści. Jeżeli jednak jesteś osobą, która lubi to robić, ale w podjęciu odpowiednich kroków przeszkadza brak doświadczenia – ćwicz! Nie musisz od razu dzielić się swoimi treściami z klientami – stwórz swój internetowy dziennik, publikuj regularnie, czekaj na feedback i wyciągaj wnioski. Jeżeli masz taką możliwość, podsyłaj swoje teksty komuś, kto ma już jakieś doświadczenie w tworzeniu treści i bądź otwarty na uwagi. Dobrym sposobem na szkolenie się w tej dziedzinie są również praktyki bądź staż w agencji marketingowej.
MIT 2: Copywriting jest „fotogenicznym” zawodem
Są zawody, które bardzo dobrze wyglądają na Instagramie. Wielu wydaje się, że copywriting jest jednym z nich. Praca przy nienagannie zaaranżowanym biurku, laptop znanej marki i idealnie pomalowane paznokcie delikatnie stukające o klawiaturę. Tak, być może gdzieś na świecie któryś copywriter pracuje w ten sposób. Większość jednak (tak jak ja) przychodzi do biura i siada przy biurku, na którym z godziny na godzinę przybywa coraz więcej szklanek, kubków i notatek. Zaczynając swoją pracę w firmie Netim, jednym z pierwszych pytań było: czy obowiązuje tu jakiś dresscode?. Na szczęście nie! A to oznacza, że mogę przyjść do pracy w ubraniach, w których czuję się wygodnie. Jestem przekonana, że copywriterzy freelancerzy piszący w swoich domach spędzają o wiele większą część dnia w piżamach. Copywriting to jednak praca twórcza, a jak czuje się przypływ weny, to nic innego się raczej nie liczy.
MIT 3: Jedyny wysiłek to stukanie w klawiaturę
Co może być w tym takiego trudnego? Przychodzisz na 8 godzin i piszesz! – nie raz i nie dwa spotkałam się z taką opinią na temat swojej pracy. Z jednej strony jest to prawda – rzeczywiście pracując na etacie, przychodzi się do pracy na 8 godzin i po prostu tworzy content, ale z drugiej… niekoniecznie. O wiele bardziej czasochłonnym i bardziej istotnym elementem pracy jest research. W większości przypadku odbywa się online. Zdarza się jednak, że wysokiej jakości ekspercki tekst potrzebuje znacznie bardziej rozległego rozeznania i wymaga przestudiowania dodatkowych naukowych materiałów. Oprócz researchu ważna jest także sama korekta tekstu, nasycenie frazami kluczowymi, formatowanie pod kątem SEO, a także jego „upiększenie”. Sprawdzam literówki, błędy interpunkcyjne, nasycamy treść grafikami, które czasami tworzymy sami. Pracując w agencji, obowiązki mogą poszerzyć się również o tworzenie contentu wizualnego – krótkich filmów czy infografik.
MIT 4: Bez weny nie powstanie nic
Nie można powiedzieć, że bez weny nie powstanie nic. Powstanie, ale zdecydowanie słabszej jakości. Jednak pośród zadań zawsze w ten „gorszy dzień” można wybrać sobie coś, co nie wymaga kreatywnego podejścia. Ważne, aby nie porywać się wtedy na artykuły eksperckie bądź blogowe. Te potrzebują świeżej głowy i oryginalnego podejścia do tematu. Aby zmobilizować się do pracy, warto skorzystać z kilku sposobów na pobudzenie kreatywności:
- zmień otoczenie – weź laptopa i usiądź w parku czy kawiarni, poszukując nowych bodźców,
- porozmawiaj z kimś o temacie, zróbcie burzę mózgów i wspólnie znajdźcie rozwiązanie,
- skorzystaj z gotowych ćwiczeń – znajdziesz je w sieci.
Istnieją również narzędzia, takie jak na przykład Answer The Public, które naprowadzą Cię na właściwy trop.
MIT 5: Dobry research i napiszę szybko każdy tekst
Niestety, nie jest to prawdą. Research jest podstawą pracy copywritera, ale nie zawsze jest on wystarczający. Czasami trzeba pogodzić się z tym, że niektórych tematów po prostu nie napisze się w kilkanaście minut. Szczególnie jeżeli chodzi o skomplikowaną medycynę czy inżynierię. Z takimi tematami szybko mogą poradzić sobie tylko eksperci, dlatego głowa do góry! Jeżeli masz do napisania trudny tekst – wygospodaruj na niego sporo czasu i zaplanuj jego pisanie tak, aby nic Cię nie rozpraszało. Pamiętaj jednak, że nie jesteś ekspertem i Twoje informacje mogą okazać się niekompletne, a w najgorszym przypadku nieprawdziwe. Najlepiej, jeżeli Twój tekst zostanie sprawdzony przez osobę bardziej kompetentną w dziedzinie, o której piszesz bądź bezpośrednio skontaktujesz się z klientem w celu uzyskania dodatkowych informacji merytorycznych.
MIT 6: Produkt jest zawsze najważniejszy
Wiele osób mylnie uważa, że przedstawienie produktu bądź usługi w jak najlepszym świetle jest kluczem do sukcesu. Nie jest to prawdą. Najważniejsze, aby zrozumieć produkt, następnie znaleźć grupę odbiorców i skierować go do właściwych osób. Zanim usiądziesz do pisania, dokładnie prześledź, komu przyda się on najbardziej i na jakie problemy może być remedium. Copywriter musi poznać odbiorcę i spróbować się w niego wcielić. Tak zwany insight pozwala zrozumieć potrzeby i dobrać odpowiednie narzędzia, by je spełnić. Dzięki niemu możliwe jest także dobranie odpowiedniego języka, kanału komunikacyjnego oraz określenie ostatecznej formy całości przekazu marketingowego.
MIT 7: Copywriting nie ma nic wspólnego z kreatywnością
Poniekąd odpowiedziałam już na to pytanie przy okazji mitu numer 4. Copywriting ma dużo wspólnego z kreatywnością. Innowacyjne podejście do tematu pozwala się wyróżnić i zaistnieć w świadomości odbiorców. Kreatywność jest potrzebna również podczas tworzenia grafik czy materiałów video, a także, gdy oprócz copywritingu zaczynasz zajmować się szerzej pojętym content marketingiem.
Copywriting a content marketing – różnice
Copywriter to osoba odpowiedzialna za dostarczanie tekstów reklamowych. Nastawiona jest na konkretne działanie – jej zadaniem jest pisanie w taki sposób, by wywierać wpływ na opinię publiczną. W swojej pracy spotyka się również z tekstami publicystycznymi, których celem jest zwiększanie świadomości i wiedzy na temat produktów czy usług. W pracy copywritera najbardziej liczy się kreatywne podejście do tematu, umiejętność wyszukiwania i wykorzystywania informacji, a także wszechstronna wiedza. Content marketingiem nazywamy natomiast wszelkie działania, których celem jest zwiększenie grupy odbiorców. Do obowiązków content managera należy zatem nie tylko dystrybucja treści, ale również działania analityczne. Analizy rynku, grupy odbiorcze czy tworzenie planów to tylko część jego zadań.
Copywriter i content manager to dwa różne stanowiska. Nieprawdą jest zatem stwierdzenie, że copywriter zajmuje niższe stanowisko niż content manager. Można jednak powiedzieć, że osoba, która tworzy treści pod kątem SEO poniekąd łączy te dwa stanowiska – jej zadaniem jest pisanie, ale również ich analiza i formatowanie pod określone wytyczne.
Jeżeli zainteresował Cię temat copywritingu i chcesz poznać, jak wyglądają początki w tej branży, zapraszam Cię do mojego poprzedniego tekstu, w którym przedstawiam swoją drogę do tego stanowiska – https://www.netim.pl/od-stazu-do-copywritera-czyli-jak-zaczelam-prace-w-contencie/.
Naszą redakcję tworzą eksperci marketingu internetowego: specjaliści SEO, SEM/PPC, social media i copywriterzy. Chętnie dzielimy się wiedzą – jeśli masz do nas pytania, zostaw je w komentarzu. Z przyjemnością na nie odpowiemy 🙂
Super artykuł. Bardzo przydatne wskazówki i porady. Warto było tutaj zajrzeć. Pozdrawiam
Osobiście mit 3 najbardziej napawa mnie bezsilnością. Bo przecież 8 godzin siedziałeś przed komputerem. To teraz dla relaksu idź po pracować fizycznie…
Mega artykuł dużo rzeczy, których nie wiedziałem. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawe mity, chociaż prawdziwe. Mit- „Copywriterem może być każdy”- oczywiście nie wszyscy się w tym temacie sprawdzą, ale próbować powinni. Nie dowiesz się do puki nie spróbujesz. Ale artykuł ciekawy i inspirujący.